
Witaj w świecie postpandemicznych, spalonych słońcem pustkowi, gdzie natura przybrała kolory brązu i czerwieni a ludzkość podzieliła się na trzy nierówne części: tych, którzy żyją w podziemnych schronach, Nomadów i Ludzi Nowej Ery. Z dala od spopielających promieni słonecznych, marząc o odzyskaniu powierzchni za dnia, ludzie opowiadają baśnie o miejscach, w których zieleń jeszcze istnieje. Opowieści o Szklanych Ogrodach, ostatnich odpryskach Edenu. I pieczarkach.
Not really familiar with polish? Try >> ENGLISH VERSION << of this site :)
Nowe fragmenty 2 razy w tygodniu
Tych, którzy nie lubią się rozdrabniać, zapraszam na strony zawierające wszystko, co zamieściłem do tej pory (nie liczac biegunek werbalnych). Aktualizacja średnio co tydzień.
niedziela, 1 maja 2011
Interwał I (VIII)
-Sam, właśnie sobie coś uświadomiłem – oparł się o maskę ex-samochodu i nerwowo przeszukiwał kieszenie kurtki.
-Schowałeś je w prawej kieszeni. No?
-Oni tam jeszcze żyli – Wyciągnął metalową papierośnicę, wydłubał z niej zawartość (sztuk jeden) i wsadził sobie do ust. I znowu zaczął oklepywać ubranie.
-Tylna, spodnie. Co? Kiedy? - I Mike i Samuel mieli podobny problem. Zapamiętywali masę nieistotnych drobiazgów, szczegółów, ale nigdy dotyczących siebie samych. Zwykle więc pamiętali za siebie nawzajem. Działało od kilku lat i działać najprawdopodobniej jeszcze przez dłuższy czas powinno.
-Po tym jak ich przysypało – odpalił papierosa wiekowym Zippo na benzynę i głęboko się zaciągnął - Byli uwięzieni w tym wraku. Teraz dopiero zrozumiałem. Zadrapania od wewnątrz. Masa pustych opakowań. Wgniecenia drzwi od środka. Kurwa mać. I jeszcze coś. - Mikel aż się skrzywił
-No wykrztuś to w końcu. - Samuel odpędził wkurzający go dym machaniem dłoni. Nigdy nie był w stanie zrozumieć dlaczego jego przyjaciel „pali to gówno”. Ale tolerował.
-Gówniarz żył najdłużej. - wymownie skinął głową w kierunku tylnych foteli.
-Co? Skąd wiesz?
-Noga starego była na tylnym fotelu. Od początku wydawało mi się to dziwne, ale nie wiedziałem dlaczego.
-Ja pierdolę. Zeżarł własnych... - Mike w odpowiedzi tylko kiwnął głową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz