Not really familiar with polish? Try >> ENGLISH VERSION << of this site :)

Nowe fragmenty 2 razy w tygodniu

Tych, którzy nie lubią się rozdrabniać, zapraszam na strony zawierające wszystko, co zamieściłem do tej pory (nie liczac biegunek werbalnych). Aktualizacja średnio co tydzień.

poniedziałek, 9 maja 2011

Interwał II (III)

-Pragmatyczny jak zawsze – uśmiechnął się i pomógł wstać Samuelowi. Tamtemu uśmiech wykwitł na twarzy jak grzyb na ścianie w wilgotnym pomieszczeniu – Co?!
-Pamiętasz jak mieliśmy po kilkanaście lat i miałeś na czole tyle syfów że kurwa mać?
-Nie pamiętałem do tej chwili. I co..? - Mruknął wyzuty zupełnie z dobrego humoru. Nie lubił wracać myślami do swojej szczeniackiej młodości. Cieszył się nawet że jest to stan jednorazowy i wybitnie przemijający.
-Wyglądasz podobnie - Samuel wybuchnął śmiechem
-Że cożeszjapierdolę! - Mike dotknął czoła i ruszył wyschnięte już drobinki piasku, które zgodnie z zasadami wszelkiego prawdopodobieństwa wpadły mu do oczu. Chwilę trwało zanim doszedł do siebie pozbywając się bólu i pyłu. Samuel w tym czasie zaczął ogarniać ich obecne położenie. Marnie to wyszło. Nie widział Latarni na horyzoncie, nie rozpoznawał otoczenia.
-Chyba mamy problem, stary.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz