Not really familiar with polish? Try >> ENGLISH VERSION << of this site :)

Nowe fragmenty 2 razy w tygodniu

Tych, którzy nie lubią się rozdrabniać, zapraszam na strony zawierające wszystko, co zamieściłem do tej pory (nie liczac biegunek werbalnych). Aktualizacja średnio co tydzień.

czwartek, 28 kwietnia 2011

Interwał I (V)

-Pomóż mi go odkopać - Wzięli się do pracy. Zajęło im dobre dwadzieścia minut, nim odsłonili go na tyle, by móc cokolwiek z niego wydobyć. W końcu, po męczących chwilach spędzonych nad mało konstruktywnym wysiłkiem fizycznym, stanęli przed wrakiem. Mikel, mimo najszczerszych chęci otwarcia drzwi - wyłamał je. Nie to, że był silny, po prostu trzymały się na resztkach przerdzewiałych zawiasów. Wyciągnął z paska latarkę ręczną, upewnił się że nic żywego nie znajduje się we wraku i usiadł na fotelu kierowcy, przesuwając szkielet.- Można? Dziękuję najserdeczniej - rzucił w eter paskudnie się uśmiechając - Bardzo miło z pana strony. Jakoś się postaramy zrewanżować
-Przestań kpić. Nie czas, nie miejsce, nie sytuacja - Syknął Sam obchodząc wrak z drugiej strony. Mikel w tym czasie rozglądał się wewnątrz szukając jakiś fantów. Przez głowę przeszło mu parę niepokojących myśli, jednak nie mógł ich złożyć w sensowną całość. Na podłodze leżały, najprawdopodobniej kiedyś jeszcze kolorowe, plastikowe torebki. Z przodu znajdowały się dwa szkielety, sądząc po resztkach ubrań - mężczyzna i kobieta. Na tylnych fotelach odkrył jeszcze jeden szkielet, dużo mniejszy od pozostałych. Przeszukał wszystkie schowki znajdujące się z przodu. Niewiele szczęścia - same śmieci.

1 komentarz: